Michell Hotel & Spa (Turcja)

Jeżeli chodzi o sam hotel to wszystko było by w porządku , gdyby nie fakt że po całej dobie podróży pan z recepcji nie chciał nam dać pokoju by była 8 rano i nie były umyte podłogi. Ale dziwnym trafem po 2 godzinach znalazł wolny pokój płatny dodatkowo 50 euro Tragedia

Wady

Brak zalet , wszystko to co było opisane na staranie nie zgadzało się w żadnym stopniu z tym co zastaliśmy w hotelu , brak animacji , brak czegokolwiek

Wszystko na najwyższym poziomie. Nie mam żadnych uwag. Oprócz redyzentki Natalii. Nic jie wie w niczym nie pomoże. Hotel oceniam 10/10

Zalety

Czystość. Obsługa bardzo miła uprzejma

Wady

Wszystko ok

hotel sam w sobie super, ale niestety wiało potworna nuda, brak jakichkolwiek atrakcji dla gości hotelowych, impreza na świeżym powietrzu kończyła sie o 23 a to przecież hotel dla dorosłych, bardzo wznoszenie na piedestale turyści z Rosji konkretnie y opina od obsługi z plaży..ej Polacy nie lubimy was.

Zalety

spa..masaże to po prostu poezja obsługa hotelowa poza jednym panem z plaży bardzo pomocna i mila czysto

Wady

brak animacji brak baru lodowego brudne materace na plaży mocno okrojona oferta ..tłumaczenie ze to ostatni tydzień działalności hotelu niestety nie powinno mieć miejsca

Hotel Michell przereklamowany , nie zasługuje na 5 gwiazdek. Nie polecam !!!!!!

Zalety

Bardzo ładny widok z balkonu na morze i centrum Alany. Bardzo miła obsługa barmanów i kelnerów.

Wady

Hotel na pierwszy rzut oka ładny i zadbany. Później wychodzą mankamenty tego hotelu. Psująca się klimatyzacja , woda z kranu płynie gorąca lub zimna nie można jej wypośrodkować Pobieżne sprzątanie pokoi , wymiana ręczników nawet po 4 dniach lub wogóle. Jedzenie bardzo monotonne , jedno i to samo. Ultra all inclusive to jedna wielka ściema , nie istnieje w tym hotelu jak i restauracja a la carte. Chcąc zamówić drinka usłyszeliśmy że takie leǰą na dole w barze idąc na dół odsyłają do baru na górze

Jednym słowem - rozczarowanie. Hotel zdecydowanie nie zasługuje na 5 gwiazdek. - w hotelu NIC się nie dzieje. Przez nasz 7 dniowy pobyt, w ciągu dnia nie odbyła się ani jedna animacja, mimo listy zawierającej jakieś water polo, darta, water gym - nic z tego nie wydarzyło się ani razu. Wieczorne animacje nie zawsze się odbywały, a jak już były to między innymi było to: polskie i (...) disco polo z głośnika, karaoke (polskie i (...)disco polo) z youtuba, bingo, którego prowadzący chyba nie uznawał kobiet (kiedy wygrała kobieta to zaczął rozmawiać z jej mężem i to jemu dał nagrodę...). - materace na leżakach na plaży wyglądają jakby ktoś na nich umarł - są pokryte brązowymi plamami, bokami wychodzi z nich gąbka - po hotelu widać, że jest stary - podarte i zaplamione parasole plażowe, obdarte z lakieru krzesła w pokoju, stoliki pokryte kolorowymi odbarwieniami. - jedzenie... jest w miarę smaczne, ale codziennie jest dosłownie ten sam zestaw podejrzanych kawałków mięsa w sosie (indyk, kurczak lub wieprzowina), grillowanej białej ryby w całości lub różowawego filetu, grillowanego kurczaka lub indyka - skrzydełka lub kotlet. Ten zestaw jest na każdą kolację, a na każdy obiad jest około połowa tego zestawu. Do tego zawsze frytki. Na śniadanie zawsze były jajka sadzone, omlet, jajecznica i pancakes. Całe jedzenie jest podawane albo w temperaturze pokojowej albo lekko ciepłe. - Około 16 cały hotel spowija się gęstym, szarym dymem z grilla przed kolacją - na zewnątrz restauracji jest tak siwo, że nie widać grilla, wewnątrz widać snujący się pod sufitem dym. Śmierdzi wszędzie, łącznie z pokojami. Po trzech dniach czuliśmy na sobie zapach grillowanego kurczaka non stop. - Podobno do kolacji napoje podaje obsługa - nas przez 7 dni nikt ani razu nie zapytał co chcemy do picia i ani razu nic nam nie podano. Podobnie jak reszta polaków, chodziliśmy po napoje sami. Obsługa obskakuje tylko rosjan. - Ultra all inclusive to oszustwo - nie ma czegoś takiego w tym hotelu. Nie ma części rzeczy z oferty - restauracja a la carte nie istnieje, w sezonie jest opcja kolacji niby a la carte. Polega to na tym że siedzi się w zwykłej restauracji, zamiast pomarańczowego obrusu jest biały i to obsługa podaje już na talerzu dokładnie to samo jedzenie, które jest w bemarach. No ale w czasie naszego pobytu nie było to dostępne. Nie było ani razu lodów. Z owoców podawane są jabłka, banany i jakiś jeden cytrus. - Drinki - jest ich kilka, ale wszystkie smakują tak samo bo składają się zamiennie z trzech mocnych alkoholi, czterech sztucznych syropów i dopełnione są po prostu wodą z dystrybutora. Są dwa niebieskie i z pięć pomarańczowych... - Brak wody w butelkach przy basenie, woda tylko z dystrybutora...

Zalety

- duże pokoje - ładny widok z balkonu - wygodne leżaki przy basenie - bez dzieci - w miarę smaczne jedzenie

Wady

- brak animacji - ciągle to samo jedzenie - słabe drinki - zniszczone rzeczy